Szukamy plecaka turystycznego szytego w Polsce, a przy okazji kupujemy świetną kołdrę

plecak-turystyczny-szyty-w-Polsce

Wpis z serii „Ratujemy przed zapomnieniem” 😉

W tym roku nasza starsza dwójka jechała pierwszy raz na obóz. Stanęliśmy przed wyzwaniem znalezienia dobrego, szytego w Polsce plecaka turystycznego.

Oto seria trzech wpisów, które ukazały się na Fb pod znakiem #PrzPrywatnie

 

2 lipca ukazał się taki oto wpis:

 

Szukaliście kiedyś plecaków turystycznych szytych w Polsce?

Starsza dwójka jedzie w tym roku pierwszy raz na obóz.

Do tej pory były „wyasfaltowane” wyjazdy ze szkoły, wystarczyły więc niezmordowane walizki od Wittchena – przetrzymały niejedno, nieraz służąc np. za hulajnogę 😉

Ale teraz już ma być las i „zero asfaltu”. Dlatego musimy kupić plecaki turystyczne.

Tak, jak to u nas bywa – pierwszym pytaniem było, kto w Polsce szyje plecaki?

Pierwszy wybór padł na Wisport i dwa modele:

Jeszcze mamy trochę czasu – może znacie inne polskie plecaki turystyczne warte polecenia? Jeśli tak, to napiszcie mi proszę o tym w komentarzu.

Jak już wybierzemy, oczywiście napiszę na czym stanęło 🙂

A tak w ogóle, to szukaliście ostatnio jakichś polskich produktów? Jeśli nie, to spróbujcie – naprawdę warto 😉

 

7 lipca ukazał się taki oto wpis:

 

Jakiś czas temu pisałem, że szukamy polskiego plecaka turystycznego.

Szukaliśmy, szukaliśmy i ostatecznie zamówiliśmy dwie sztuki QuickPack 55 firmy Wisport

Jeden z nich na zdjęciu poniżej.

Pierwsze wrażenie robi świetne! Wygląda na bardzo solidny.

Bardzo fajny pomysł na regulację szelek – nawet do naszych „chucherek” można je było dopasować 🙂

Mnóstwo różnych pasków do mocowania ekwipunku, dzielona komora, do której można dostać się z trzech różnych stron.

Ciekawi jesteśmy bardzo jak nasze dziewczyny poradzą sobie z ich obsługą na obozie 😉

Tylko, że plecaki przyjechały puste i egzemplarz na zdjęciu, żeby wyglądał bardziej fotogenicznie, trzeba było wypchać…

Zgadniecie czym? 🙂

Podpowiem tylko tyle, że to też świetny polski produkt! I jest to duże i miękkie…

No i oczywiście, sami używamy tego od lat 😀 

Czekam na odpowiedzi – ciekawe, czy ktoś zgadnie. Oczywiście poproszę też o namiary na producenta tego dużego i miękkiego „czegoś”  😉

 

10 lipca ukazał się taki oto wpis:

 

Przyszedł czas na rozwiązanie zagadki i odpowiedź na pytanie czym został wypchany nasz świeżo kupiony plecak Wisport.

Przypomnę, że tym wypełniaczem był inny świetny polski produkt – duży i miękki… i dodatkowo taki, którego używamy od lat 😉

Odpowiedź brzmi: to kołdra od AMW Nawrot.

Znacie tego polskiego producenta kołder? Jeśli nie, to warto zainteresować się nim i jego wyrobami.

Dodatkową okazją do rozwiązania plecakowej zagadki jest to, że właśnie dziś odebrałem paczkę z kolejną taką samą kołdrą – zdjęcie poniżej. Najmłodszy właśnie „dorósł” do tak słusznego rozmiaru przykrycia.

Kupiliśmy model lato+jesień=zima, czyli 3 w 1 Bardzo fajne i praktyczne rozwiązanie. No i jeśli zaistnieje taka potrzeba, kołdrę zawsze można wyprać nawet w 95 stopniach…

A jaką dobrą polską rzecz Wy ostatnio kupiliście? Pochwalicie się?

Szukajcie dobrych polskich produktów. To się opłaca nam wszystkim  😀

0 Udostępnień

Jedna myśl w temacie “Szukamy plecaka turystycznego szytego w Polsce, a przy okazji kupujemy świetną kołdrę”

  1. Firmy szyjące plecaki w Polsce:
    Wisport – dobre plecaki, długie tradycje i podążanie za potrzebami klienta (swego czasu można było sobie skonfigurować plecak na zamówienie na stronie poprzez interaktywny formularz!). Oferta dostępna na ich stronie, w sieciach sklepów stacjonarnych i internetowych. Ceny adekwatne do jakości i materiałów, a czasem wręcz konkurencyjne i w zasięgu przeciętnego portfela. Mam 2 plecaki tej firmy i po kilku latach nie ma na nich śladu zużycia.

    Janysport – (nie mylić z amerykańskim Jansportem!) to polski producent z tradycjami sięgającymi lat 80 ubiegłego wieku. Porządne materiały, porządne szycie, całkiem atrakcyjne ceny. Strona internetowa producenta nawet nie zawiera pełnej oferty (nie wiem czy zawiera połowę bo chyba tylko producent zna pełną ofertę) i w wielu miastach nie znajdziecie tych plecaków w sklepach stacjonarnych. Ze strzępów informacji w sieci dowiecie się, że to dobre plecaki choć bardzo proste. Cena adekwatna do materiałów i jakości, a czasem wręcz konkurencyjna i również w zasięgu przeciętnego portfela. To nie jest „podróbka Jansportu” jak niektórzy sądzą – Paweł Janyst jest podróżnikiem i to są jego autorskie projekty, które testuje na swoich wyprawach. Są popularne wśród harcerzy i żołnierzy i większość produkcji idzie do tych właśnie klientów.

    Arizzon – stosunkowo nowy gracz na rynku plecaków. Ich oferta to wynik doświadczeń właściciela firmy i dyskusji na pewnym forum podróżniczym. Oferta jest wąska i dobrze przemyślana, ale kierowana głównie do wąskiego grona i dlatego plecaki są stosunkowo drogie. Znów – dobre materiały i dobre wykonanie, ale już nieco wymagające dla portfela.

    Jest jeszcze parę szwalni, które szyją dla wojska więc teoretycznie mają doświadczenie i wiedzą co robią – w praktyce okazuje się, że różne szwalnie różnie podchodzą do kwestii jakości i taki zasobnik piechoty górskiej ma bardzo mieszane recenzje więc zanim się sięgnie do demobilu po ten całkiem niezły jak za te pieniądze plecak trzeba się naczytać czego szukać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *