Kupuję polskie produkty, czyli akcja „Sobota dla Polski – Wybieram 590”. Zostaw w Polsce o 50 groszy więcej z każdej wydanej złotówki.

Kupuję polskie produkty, czyli akcja „Sobota dla Polski - Wybieram 590”. Zostaw w Polsce o 50 groszy więcej z każdej wydanej złotówki.

Rzecz o tym, dlaczego warto kupować dobre polskie produkty i jak w łatwy sposób zostawić w polskiej gospodarce o 50 gr więcej z każdej złotówki, którą wydajemy w sklepie

Często powtarzam przy różnych okazjach: „Kupuję polskie produkty, bo to nam się po prostu opłaca”. Bo miejsca pracy, bo silna gospodarka, itp. itd. Ale ile to jest warte w przeliczeniu na złotówki? Okazuje się, że to gra warta nie miliony, ale miliardy złotych!!!

Kampania „Sobota dla Polski – Wybieram 590” i raport Grant Thorhton Polska: „Miliardy zostawione w Polsce”

Na początku października odbyła się kolejna edycja Kongresu 590. Ogłoszono tam, że 7 grudnia zorganizowana zostanie po raz pierwszy akcja „Sobota dla Polski – Wybieram 590”. Ma ona zachęcać Polaków do kupowania produktów z „polskim” kodem kreskowym 590.

Na potrzeby kampanii firma Grant Thorhton Polska opracowała raport: „Miliardy zostawione w Polsce. Jaki miałoby to wpływ na gospodarkę, gdyby konsumenci częściej wybierali polskie produkty?”.

O samej akcji „Sobota dla Polski – Wybieram 590” napiszę trochę niżej. Najpierw kilka słów o raporcie.

Jakie koszty składają się na cenę produktu, który kupujemy w sklepie?

Autorzy raportu przeanalizowali to, jakie koszty kryje w sobie „statystyczny” produkt, który kupujemy w sklepie. Oszacowali też wysokość tych kosztów.

Kupuję polskie produkty, czyli akcja „Sobota dla Polski - Wybieram 590” - Jakie koszty skladaja się na cenę produktu w Polsce?
Co składa się na cenę produktu, który kupuję w sklepie?

To zestawienie stało się dla nich punktem odniesienia, gdy rozstrzygali, czy nasze sklepowe wydatki zostaną w Polsce, czy wypłyną za granicę.

Głównym miernikiem dla autorów raportu było to, kto jest producentem badanego produktu – firma polska czy zagraniczna, a także to, gdzie ten produkt powstaje – w Polsce czy za granicą.

Wszystkie dostępne nam w sklepach produkty podzielono na 4 grupy:

  • grupa 1 – producentem jest polska firma produkująca w Polsce
  • grupa 2 – producentem jest zagraniczna firma produkująca w Polsce
  • grupa 3 – producentem jest polska firma produkująca za granicą
  • grupa 4 – producentem jest zagraniczna firma produkująca za granicą
Kupuję polskie produkty, czyli akcja „Sobota dla Polski - Wybieram 590” - 4 grupy produktów wg raportu GTP
Cztery grupy produktów wyodrębnione w raporcie GTP

I tu jest miejsce na małą dygresję.

Warto wiedzieć, że kod paskowy 590 nie potwierdza kraju produkcji

Na stronie 5 raportu GTP pojawia się następująca fraza: Podzieliliśmy produkty i usługi sprzedawane w Polsce na cztery grupy – w zależności od tego, z jakiego kraju pochodzi producent i w jakim kraju produkuje swoje wyroby. Dwie z nich powstają w Polsce i mogą posługiwać się kodem 590, pozostałe dwie – są produkowane za granicą, a więc powinny używać innego kodu.

Nie do końca można się zgodzić z tak zakreślonymi założeniami. Utożsamienie kodu 590 i miejsca produkcji w Polsce to duże uproszczenie .

O tym, że kod paskowy nie potwierdza kraju produkcji pisałem już na blogu: Czy wiesz, że kod kreskowy 590 to nie zawsze polski produkt?

Pisała o tym na swojej stronie również organizacja GS1, która zarządza systemem kodów kreskowych w Polsce: FAQ – co oznaczają cyfry pod kodem kreskowym?

Warto wiedzieć, że teoretycznie produkty z każdej z 4 opisanych w raporcie grup mogą być oznaczone kodem 590 – o ile tylko firma jest zarejestrowana w polskiej gałęzi systemu kodów paskowych (do tego potrzebna jest siedziba w UE), może mieć ona prawo znakować swoje produkty „polskim” kodem paskowym, czyli może to hipotetycznie robić spółka mająca siedzibę w Hiszpanii, Rumunii lub Szwecji, a produkcję zlecająca w Indiach czy na Tajwanie.

W praktyce znacznie częściej spotkamy się na zakupach z produktami, które zostały wytworzone za granicą (głównie w Chinach, ale przecież nie tylko), a jednocześnie są oznakowane kodem 590. Ich producentami, zgodnie z informacjami na etykietach, są w znacznej części polskie firmy, które przeniosły wytwarzanie firmowanych przez siebie towarów za granicę.

Jeśli się nad tym zastanowimy napis „made in China” i sąsiadujący z nim kod paskowy rozpoczynający się od 590 jest dość powszechnym zjawiskiem na sklepowych półkach.

Warto o tym pamiętać, jeśli chcemy szukać produktów wyprodukowanych w Polsce – opieranie się tylko i wyłącznie na kodzie kreskowym w takich poszukiwaniach to za mało.

O tym, na co, obok kodu, powinno się jeszcze zwracać uwagę, napiszę na końcu wpisu.

Jaka część ceny polskiego produktu zostaje w Polsce?

Teraz wróćmy do treści samego raportu i wyliczeń dokonanych przez jego autorów.

Zgodnie z szacunkami opisanymi w raporcie, z każdej 1 złotówki wydanej przez nas w sklepie na polski produkt (wyprodukowany w Polsce przez polską firmę – grupa 1), do polskiej gospodarki może trafić 79 gr.

Tak prezentują się szczegółowe szacunki zaprezentowane w raporcie:

Kupuję polskie produkty, czyli akcja „Sobota dla Polski - Wybieram 590” - polski produkt wyprodukowany w Polsce - ile z jego ceny zostaje w Polsce?
Kupuję polski produkt wyprodukowany w Polsce – ile każdej złotówki, którą na niego wydam zostanie w Polsce?

Pierwszą reakcją większości jest zapewne pytanie – no ale jak to? Dlaczego nie wszystko zostaje w Polsce? Jak widać autorzy raportu oszacowali, że część materiałów i urządzeń niezbędnych do produkcji może pochodzić z importu.

Warto wiedzieć, że 79 gr to dużo – w każdej kolejnej grupie produktów kwota, która może pozostać w polskiej gospodarcze jest niższa. I tak np. dla grupy 3 (polska firma produkująca za granicą) to 49 gr, zaś dla grupy 4 (zagraniczna firma produkująca za granicą) tylko 25 gr.

Po zbadaniu, gdzie wędruje każda wydana przez nas złotówka, widać jak na dłoni, jak istotne dla polskiej gospodarki jest to, jakie produkty na co dzień wrzucamy do koszyka.

Czy to, że kupuję polskie produkty ma wpływ na siłę polskiej gospodarki?

Autorzy raportu policzyli też, jaki wpływ na siłę polskiej gospodarki mogłaby mieć zmiana naszych nawyków zakupowych.

Jak podano w raporcie – wydatki gospodarstw domowych w 2018 r. to 1 216,3 mld zł.

Pozostało już tylko zestawić tę kwotę z wcześniej opisywanymi szacunkami. Wynik robi wrażenie.

W raporcie podano, że każde przesunięcie wydatków polskich konsumentów o 1% z produktów z grupy 4 na produkty z grupy 1 to blisko 6,6 miliarda złotych (tak nie pomyliłem się – miliarda!!!) więcej dla polskiej gospodarki.

Nie da się ukryć – jest się o co bić.

Ile z moich wydatków może zostać w Polsce?

To w skali makro, a co w skali mikro? Zastanówmy się nad naszym prywatnym koszykiem w sklepie.

Przypomnijmy – każda wydana przez nas złotówka, to 79 gr pozostające w polskiej gospodarce, gdy kupujemy produkty z grupy 1, albo jedynie 25 gr, gdy kupujemy produkty z grupy 4.

Przyjmijmy, że nasze miesięczne wydatki to 2000 zł.

Zależnie od naszych wyborów na zakupach, z tej kwoty w Polsce może zostać:

  • albo aż 1580 zł (kupujemy produkty z grupy 1)
  • albo tylko 500 zł (kupujemy produkty z grupy 4).

Czyli różnica na każdych 2 000 zł wydanych przez nas w sklepie może wynosić nawet 1080 zł – wszystko zależy od tego co kupimy.

Wybierając produkty, które kupujemy, decydujemy tym samym, gdzie trafi nawet połowa z wydanej na zakupach kwoty – czy zostanie ona w Polsce, czy trafi za granicę.

I to do tej właśnie różnicy, na potrzeby tego wpisu, możemy sprowadzić skutki naszych wyborów na zakupach.

Zgodnie z danymi zawartymi w raporcie, cokolwiek byśmy nie kupili, co najmniej 25 gr z każdej złotówki zostanie w Polsce.

Od naszych wyborów w sklepie zależy to, czy zostawimy w kraju więcej – jeśli wybierzemy wyprodukowany w Polsce produkt polskiego przedsiębiorcy kwota 25 gr powiększy się aż o 216%!!! – do polskiej gospodarki trafi 79 gr.


Kupuj dobre polskie produkty na www.polskarzecz.pl

Kupuj dobre polskie produkty na www.polskarzecz.pl


Jeśli zmienimy nawyki zakupowe i zrezygnujemy z kupna produktu zagranicznego na rzecz produktu krajowego, sprawimy, że wpływy do polskiej gospodarki z każdego naszego zakupu będą wyższe nawet o 200%. 🙂

Troszkę chłodnej wody – jak jest w praktyce?

Pamiętajmy, że zaprezentowane wyżej wyliczenia opierają się na ciągu założeń, a te, jak każda teoria, w realnym świecie mogą, ale nie muszą się sprawdzić. Struktura kosztów „przykładowego” produktu opisanego w raporcie może nie pokrywać się do końca z kosztami produktów konkretnych branż, czy nawet poszczególnych producentów – różne może być przecież pochodzenie półproduktów, czy koszt maszyn niezbędnych do produkcji.

Nie okłamujmy się też, w dzisiejszym świecie nie jesteśmy w stanie kupować tylko i wyłącznie produktów wyprodukowanych w Polsce przez firmy z polskim kapitałem. To po prostu niemożliwe – nie ma polskich firm produkujących w Polsce samochody, komputery, czy smartfony. A wydatki na tego typu produkty, które umownie możemy tu nazwać wysokimi technologiami, zawsze konsumowały i będą konsumowały sporą część naszych domowych budżetów.

Z każdej wydanej przez nas złotówki w Polsce zostanie nawet 50 gr więcej

Ważne jest to, żebyśmy mieli świadomość, że nasze wybory na zakupach są istotne, bo to my decydujemy, gdzie może trafić nawet 50% wartości produktu, który kupujemy w sklepie.

Tu 79 gr z każdej złotówki, a tu 25 gr – różnica to 54 gr. Przypomnijmy – na każdej wydanej przez nas złotówce.

 

Kupuję polskie produkty, czyli akcja „Sobota dla Polski - Wybieram 590” - zostaw w Polsce dodatkowe 50 gr
Z każdej złotówki możesz zostawić w Polsce dodatkowe 50 gr

A teraz zastanów się – ile wydajesz miesięcznie i policz ile pieniędzy tylko z Twoich wydatków mogłoby zostać więcej w polskiej gospodarce.

Każdy z nas robi zakupy. Wkładamy do koszyka produkt wyprodukowany w Polsce przez polską firmę lub wybieramy w jego miejsce produkt zagraniczny od firmy z obcym kapitałem. Za każdym razem rozstrzygamy wówczas, czy z każdej wydanej przez nas złotówki 50 gr zostanie w polskiej gospodarce, czy wypłynie za granicę.

To jest nasze 50 gr, które możemy podarować polskiej gospodarce. To jest nasze dodatkowe 50 gr, które możemy zostawić w Polsce.

Sobota dla Polski – Wybieram 590, a jeszcze lepiej Wybieram 590+

Już 7 grudnia 2019 r. odbędzie się pierwsza edycja akcji „Sobota dla Polski – Wybieram 590”. Ma to być dzień zakupów produktów wytworzonych na terenie Polski. Zaplanowany jest jako wydarzenie cykliczne, powtarzane co roku w pierwszą kalendarzową sobotę grudnia.

To bardzo cenna inicjatywa – dobre polskie produkty trzeba promować zawsze i wszędzie.

Szkoda tylko, że – jak wynika z medialnych doniesień – „Sobota dla Polski” ma być organizowana tylko raz do roku.


Pamiętacie wyzwanie #ZmieńNaPolskie?
Wyzwanie jest ciągle aktualne!!!
Zmieniajmy nasze nawyki zakupowe na bieżąco – każdego tygodnia!


Co ważne, jeśli chcemy faktycznie kupować rzeczy wyprodukowane w Polsce i dzięki temu zostawiać nasze dodatkowe 50 gr w kraju, musimy pamiętać o tym, że samo sprawdzenie kodu kreskowego na produkcie, to może być za mało.

 

Kupuję polskie produkty, czyli akcja „Sobota dla Polski - Wybieram 590” - sprawdzaj producenta (siedziba w Polsce, polski kapitał) i czy produkt wyprodukowano w Polsce
Żeby wycisnąć 79 gr z każdej 1 zł trzeba sprawdzać czy to czy to polski producent i czy to polski produkt

Nasze zakupy zaczynajmy od kodu kreskowego, ale sprawdzajmy też informacje o producencie (siedziba w Polsce, polski kapitał w firmie), a także to, czy produkt, który chcemy kupić, jest produkowany w Polsce.

Czyli w skrócie: Wybieram 590+, czyli kod 590 + polska firma (siedziba w Polsce, polski kapitał) + produkt wyprodukowany w Polsce.

Raport Grant Thorhton Polska – krótkie podsumowanie

Opisywany tu raport jest oparty na pewnych założeniach i uogólnieniach, które czasami mogą nie pasować do konkretnych produktów. Pewnie w niejednym przypadku różnice mogą być spore. Te rozbieżności, to cena próby stworzenia zestawienia uniwersalnego.

Utożsamienie kodu 590 i miejsca produkcji w Polsce, którego można w raporcie się doszukiwać, to zbyt duże uproszczenie.

Cóż, nikt nie jest doskonały. 😉

W samym raporcie najważniejsze jest jednak to, że otwiera kolejne oczy i pokazuje, jak ważne i ile warte są nasze codzienne wybory na zakupach. I to jest w tym opracowaniu bardzo cenne!!

Raport wyciąga po raz kolejny na światło dzienne jeden, jakże ważny fakt:

W naszych portfelach drzemie olbrzymia siła, a nasze wybory na zakupach są istotne dla nas i dla całej polskiej gospodarki.

Polecam lekturę całego opracowania – raport GTP znajdziecie tutaj.

Zostaw w Polsce z każdej wydanej przez Ciebie złotówki dodatkowe 50 groszy

Jeśli tylko możemy, szukajmy za zakupach dobrych polskich produktów.

Zostawmy nasze dodatkowe 50 gr w polskiej gospodarce.

Napisy „made in Poland” czy „wyprodukowano w Polsce” mają wymierną wartość.

#ZmieńNaPolskie – to się opłaca nam wszystkim! 🙂

122 Udostępnień

Jedna myśl w temacie “Kupuję polskie produkty, czyli akcja „Sobota dla Polski – Wybieram 590”. Zostaw w Polsce o 50 groszy więcej z każdej wydanej złotówki.”

  1. To nie ma nic wspólnego z zostawieniem. To tak nie działa. Pieniądz jest częścią administracji wewnętrznej. To nie ilość pieniędzy świadczy o zamożności kraju, tylko ich wartość, która jest zawsze równa produktowi krajowego brutto. Jeśli PKB się nie zmienia, a fizycznie pieniądze idą za granicę, to nie następuje zmiana całej wartości, a jedynie inflacja (gdy przychodzą do Polski), albo deflacja (gdy z Polski wychodzą) co zrównuje wartość pieniądze. Jedynie wzrost PKB lub spadek może zmienić pokrycie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *